W górę!

W poprzednim artykule pt. „Złap oddech” zwracałyśmy uwagę na przyczyny i konsekwencje nieprawidłowego oddychania. Wskazanym wówczas istotnym problemem był brak pionizacji języka. Uściślając, prawidłowa pozycja (kiedy nic nie mówimy i nie jemy) polega na tym, że czubek języka znajduje się tuż za górnymi siekaczami (na które nie powinien napierać), a boki szeroko rozłożonego języka dotykają górnych zębów. Wargi pozostają zwarte, ale nie napięte. Oddychamy wówczas przez nos. Język nie może spoczywać na dnie (dole) jamy ustnej ani znajdować się między zębami.

Nie można jednoznacznie określić przyczyny nieodpowiedniej pozycja języka. Może być różna u różnych osób i wiązać się z:

  • techniką i rodzajem karmienia,
  • ułożeniem ciała niemowlaka podczas leżenia,
  • przerostem migdałów,
  • uporczywymi, nawracającymi katarami, przeziębieniami, chorobami górnych dróg oddechowych,
  • alergiami,
  • nieprawidłowymi nawykami żywieniowymi (przedłużone karmienie pokarmami płynnymi, miksowanymi posiłkami),
  • skróconym wędzidełkiem podjęzykowym,
  • ssaniem palca, ubrań; ogryzaniem paznokci, przyborów szkolnych…

Niewłaściwe ułożenie języka skutkuje:

  • otwartą buzią wskutek napierania języka na dno jamy ustnej i obciążania żuchwy,
  • nieprawidłowym kształtowaniem się zgryzu,
  • nieskutecznym leczeniem ortodontycznym,
  • infantylnym (niemowlęcym) sposobem połykania[1],
  • a w konsekwencji – wadami wymowy.

Właściwa praca języka, prawidłowe jego ułożenie oddziałuje na inne elementy aparatu artykulacyjnego (mięśnie policzków, mięsień okrężny warg). Jeśli jest ona zaburzona, grozi to: zahamowaniem poprzecznego wzrostu szczęki; zwężonym górnym łukiem zębowym (przyjmuje on kształt litery „V”, a nie „U”); stłoczeniami, wykrzywieniami zębów oraz wysokim (gotyckim) podniebieniem.

Logopeda rozpoczyna pracę nad poprawą realizacji danej głoski od ćwiczeń aparatu artykulacyjnego i oddechowego. Jest to etap konieczny, wymagający zaangażowania, wytrwałej pracy dziecka, logopedy, rodziców. Często dopiero właściwa pozycja języka, prawidłowy tor oddychania (przez nos) warunkują skuteczność terapii logopedycznej.

Justyna Chudyka-Dobies

Jadwiga Szor-Skowronek

[1] Infantylny (niemowlęcy) sposób połykania powinien zaniknąć wraz z wprowadzaniem do diety niemowlaka pokarmów stałych. Język podczas przetrwałego aktu połykania porusza się w płaszczyźnie poziomej, co doprowadza do napierania nim na dolne zęby lub do wkładania go między zęby oraz do zaciskania warg. W konsekwencji może to skutkować wydostawaniem się śliny z ust oraz ukształtowaniem zgryzu otwartego.

Skip to content