Tłusty czwartek

 

Tłusty czwartek 2025 – kiedy wypada święto w 2025 roku, jakie tradycje i zwyczaje są z nim związane?

Tłusty czwartek – ostatni czwartek przed wielkim postem w kalendarzu chrześcijańskim. Znany także jako zapusty, mięsopust, karnawał. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.

Wypada zawsze w ostatni czwartek karnawału, jest świętem ruchomym.

Tę datę łatwo mogą obliczyć osoby wierzące. Tłusty czwartek zawsze wypada na 52 dni przed Wielkanocą.

Tradycja tłustego czwartku – skąd się wziął taki dzień? 

Tłusty czwartek jest mocno zakorzeniony w tradycji katolickiej. Kalendarz katolicki przewiduje bowiem, że na 40 dni przed Wielkanocą należy zachować post i umiarkowanie w jedzeniu i piciu oraz wstrzymać się od hucznych zabaw. Czas związany z Wielkim Postem powinien być poświęcony na refleksję, realizację celów, sprawdzenie hartu woli, odnowę duchową oraz jałmużnę, rozumianą jako czas poświęcony na aktywną obecność w życiu drugiego człowieka, wsparcie duchowe i rozmowę.

Historia tłustego czwartku – jaka jest geneza święta? 

Tłusty czwartek jest bezsprzecznie związany z karnawałem, a w zasadzie z ostatnim jego tygodniem, nazywanym również ostatkami lub zapustami. Następną środą będzie już Środa Popielcowa, która zaczyna post. Nazwa karnawał pochodzi od łacińskich słów „carnem” i „levare”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza rozstanie z mięsem. W Polsce karnawał nazywany był mięsopustem, czyli tygodniem, w którym jadało się dobrze, dużo, tłusto, bawiło hucznie i spożywało alkohol. Z czasem jednak ta tradycja uległa zmianie. Tak jak i pączki ulegały zmianie.

  1. Pączki ze słodkim nadzieniem w Polsce pojawiły się dopiero ok. XVI wieku.  Wcześniej były słoną przekąską. Robiło się je z ciasta chlebowego, farsz zawierał słoninę. Danie to chętnie spożywano jako zagryzkę w trakcie zakrapianych uroczystości. Pączki ewoluowały stopniowo – najpierw zmienił się farsz, jednak nadal pozostawał bardzo ascetyczny. Na początku XVI wieku do ciasta zaczęto dodawać mały orzech lub migdał. Ale nie wszystkie pączki były nimi nadziane! Za to ten, kto znalazł orzecha w swoim pączku, miał zagwarantowane szczęście i pomyślność na cały rok.
  2. Kulisty kształt pączka pochodzi z XVIII wieku, gdy do ciasta zaczęto dodawać drożdży. A pączki z nadzieniem, jakie dziś znamy – jak głosi legenda – zawdzięczamy niemieckiemu kucharzowi wojskowemu, który z radości po otrzymaniu posady przygotował słodkości w kształcie armatnich kul nadzianych konfiturą.
  3. Tłusty czwartek to też przesądy. Jeden z nich mówi o tym, że w tłusty czwartek koniecznie należy zjeść coś słodkiego, w innym przypadku przez cały rok będzie się miało pecha. Ilość zjedzonych pączków też jest częścią przesądu. Należy ich zjeść dużo, bo – jak głosi przesąd – im więcej pączków zjemy, tym większe będzie szczęście.
  4. Pomyjka wielkopolska – to ciekawy obyczaj, który opiera się na przekonaniu, że jeśli w tłusty czwartek nie będzie się gotowało ciepłych potraw i zmywało naczyń, to reszta roku będzie nieudana lub pechowa. Ponoć te przesądy sprawiły, że Wielkopolanie chętniej niż mieszkańcy innych regionów spotykają się ze sobą, by wspólnie przygotować jedzenie i razem umyć naczynia po spotkaniu.
  5. Jeden pączek ma około 400 kcal. Spalić te kalorie może 30-minutowy bieg.
  6. Szacuje się, że w czasie tłustego czwartku Polacy konsumują ok. 100 mln pączków!
  1. Zwyczajem w tłusty czwartek jest jedzenie tłustych słodkich produktów – pączków, faworków czy chrustów. Jednak same nazwy produktów oraz sposób ich podawania różnią się w zależności od województwa, a nawet miasta. W Katowicach i na Śląsku pojawiają się kreple (nazwa pochodzi od niemieckiego słowa Krapfen, ciasto smażone na oleju). Tam, gdzie obecne są wpływy kuchni kresowej, smażone są bliny, a w Polsce centralnej pojawiają się też prażuchy, babałuchy lub racuchy. Te ostatnie nie są smażone jak tradycyjne pączki na głębokim tłuszczu. Jeśli chodzi o faworki/chrust, trudno powiedzieć kiedy i gdzie narodził się ten zwyczaj. Słowo faworek pochodzi z francuskiego faveuri oznacza wstążkę, tymczasem na Śląsku i w województwach, w których obecna jest kuchnia kresowa, używa się słowa chrust. Przypuszcza się, że ten smakołyk wywodzi się z kuchni niemieckiej. Co ciekawe, początkowo faworki były przygotowywane z tego samego ciasta co pączki. Ciasto kruche, w formie jaką znamy dziś, pojawiło się na naszych stołach dopiero w XVII wieku. Obecnie chrust/faworki zajadane są z równym apetytem w całym kraju. Smak ten sam, tylko nazwa inna.
  2. W niektórych domach zamiast tradycyjnych pączków nadzianych konfiturą, adwokatem czy budyniem, pojawiają się oponki lub pączki serowe.

Życzymy Wam udanego dnia i smacznych paczków. Pamiętajcie o kaloriach?

Szkolne Bibliotekarki

Przejdź do treści